Zastanawiasz się, jak obliczyć, ile dni upłynęło między dwiema datami?
Na przykład chcesz się dowiedzieć, ile dni trwał twój urlop lub zwolnienie lekarskie, na którym ostatnio byłeś? W takiej sytuacji, w Excelu będziesz szukać różnicy między dwiema datami. Powie Ci ona, ile dni upłynęło między nimi. Urlop jest zdecydowanie przyjemniejszy niż zwolnienie, wykorzystam więc tutaj przykład urlopu 😉
Niech więc urlop:
- zaczyna się 1 lipca 2013,
- kończy się 19 lipca 2013 (włącznie).
Ile dni trwa nasz urlop?
Aby się tego dowiedzieć, wystarczy od daty 19 lipca odjąć datę 1 lipca i dodać 1.
A w Excelu należy:
1. Wpisać w komórkę B2 datę 2013-07-01 (najlepiej właśnie w takim formacie)
2. Wpisać w komórkę B3 datę 2013-07-19
3. Wpisać w komórkę B4 następującą formułę:
=B3-B2+1
Zatwierdzić enterem.
Oto wynik:
Oczywiście urlop trwał 19 dni i tak też wyliczył Excel.
Jeśli zastanawiasz się teraz ile dni urlopu (dni roboczych) wykorzystano na ten urlop, zachęcam do lektury artykułu Obliczanie liczby dni roboczych przypadających podczas urlopu.
Kiedy dodajemy 1, a kiedy nie?
Zasada jest prosta:
- gdy dzień końcowy ma się wliczać do okresu – dodajemy 1
- gdy dzień końcowy ma się nie wliczać do okresu – nie dodajemy.
Włącznie +1 |
Pozostaje jednak pytanie…
…dlaczego dodajemy 1?
Jeden dodajemy dlatego, że chcemy, aby Excel zaliczał do urlopu końcowy dzień (19 lipca). Cały dzień 19 lipca wlicza się do urlopu. 19 lipca kończy się o godzinie 24:00, czyli tak na prawdę – urlop trwa DO 20 lipca (bez 20 lipca)! Gdyby tak wpisać w Excelu – nie byłoby konieczności dodawania 1. W języku potocznym jednak (i we wnioskach urlopowych 😉 ), domyślnie traktujemy datę końcową jako datę włączoną do okresu np. urlopu. Jednak Excel rządzi się swoimi prawami (logiki i matematyki 😉 ), więc trzeba do niego mówić w jego języku!
Najlepiej widać to na osi czasu:
Czyli nasz urlop trwa od 1 lipca od godziny 00:01, do 19 lipca do godziny 23:59.
Od razu zapewne nasuwają ci się pytania dlaczego to działa? Dlaczego na datach wykonujemy operacje matematyczne? Odpowiem na nie w kolejnych artykułach. Zachęcam do lektury!
Artykuły pokrewne:
0 komentarzy